![Zdrowe chrześcijaństwo Zdrowe chrześcijaństwo](https://domkorneliusza.pl/wp-content/uploads/2023/08/362221049_589628030002016_1814049244081938695_n-1024x683.jpg)
Zdrowe chrześcijaństwo
Zdrowe dziecko jest pełne wigoru, naturalnej radości, jest aktywne i śmiałe.
Zdrowe dziecko jest ufne, nie boi się przyznać do błędu czy okazać „niechciane” emocje. To zdrowe dziecko jest obrazem naszego życia w Odpocznieniu.
Chore dziecko jest jakby wyłączone, nieruchome, niepokojąco wyciszone, bez apetytu na życie, bez marzeń, z pustką w oczach. Jest umęczone, kapryśne, zamknięte w sobie, przesadnie ostrożne.
Odpocznienie przez wiarę w Chrystusa nie jest więc, jak to nam często jest zarzucane, pasywnością, apatią czy zupełną bezczynnością. Jest jak zdrowe dziecko, które wie, że jest kochane, akceptowane, że kolana taty są bezpiecznym miejscem, że pierś mamy jest miejscem czułości i ciepła, więc może wyrażać siebie, może ufnie działać, być sobą.
Niestety, legalistycznie pojmowane chrześcijaństwo prowadzi do efektu, którego obrazem jest dziecko chore. Ilu chrześcijan „nie czuje” Biblii, mając z tego powodu wyrzuty sumienia? Ilu podświadomie karze się za najmniejsze uchybienia, lub odwrotnie, skrzętnie rozgrzesza się z własnych ograniczeń, by palcem wytykać ułomności innych? Nie mówię tu o nominalnych, „niedzielnych katolikach”, czy niezorientowanych w temacie, którzy jedynie na profilu randkowym oznaczają siebie jako „chrześcijanin”, by odróżnić siebie od muzułmanów czy byddystów. Mówię o nowo-narodzonych siostrach i braciach, którzy dźwigają na swych barkach ciężary nie do uniesienia, lub usychają z braku właściwego pokarmu: przepiórek na pustyni, źródlanej wody ze skały w upalny dzień – Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, w którego wiara jest spożywaniem Jego ciała i krwi.
Kiedy dziecko nie otrzymuje pełnowartościowego pokarmu, jest nietulone, zastraszane, lub w drugą stronę, nie ma wskazanych celów, nie czuje więzi z Rodzicem, zaczyna podupadać na zdrowiu, zaczyna sprawiać kłopoty, pojawiają się autoagresywne lub agresywne względem innych zachowania. Tak jest z każdym chrześcijaninem, który nie jest karmiony Chrystusem w Jego dziele Golgoty.
Każdy z nas nosi w sobie jedno z dwojga dzieci. Pozwólmy naszemu wewnętrznemu dziecku przyjść do Jezusa, i nie zabraniajmy mu. Do niego należy Królestwo Niebieskie.